
W środę, 26 czerwca nad ranem doszło do tragicznego wypadku na drodze wojewódzkiej nr 665 w Szczuczynie, na odcinku prowadzącym w kierunku Grajewa. Około godziny 3:13 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o samochodzie osobowym, który wypadł z jezdni i dachował. Według przekazanych informacji auto znajdowało się w polu, a w jego wnętrzu znajdował się nieprzytomny kierowca, który nie był w stanie samodzielnie opuścić pojazdu.
Do akcji natychmiast skierowano dwa zastępy straży pożarnej – jeden z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Grajewie oraz jeden z Ochotniczej Straży Pożarnej w Szczuczynie. Po przybyciu na miejsce ratownicy zastali samochód leżący na dachu, a w środku młodego mężczyznę, który podróżował sam. Jak wstępnie ustalono, kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przydrożne drzewo, co doprowadziło do wywrócenia auta. Niestety, obrażenia okazały się śmiertelne. Obecny na miejscu zespół ratownictwa medycznego po przeprowadzeniu czynności ratunkowych stwierdził zgon poszkodowanego.
– Działania jednostek ochrony przeciwpożarowej polegały na zabezpieczeniu terenu, oświetleniu miejsca zdarzenia, wydobyciu ofiary z pojazdu, odłączeniu akumulatora oraz kontroli ewentualnych wycieków paliwa i innych płynów eksploatacyjnych – poinformował bryg. Daniel Lewczuk z Komendy Powiatowej PSP w Grajewie.
Podczas trwania akcji ratowniczej jeden pas ruchu na drodze wojewódzkiej DW665 był zablokowany, a samochody poruszały się wahadłowo. W działaniach uczestniczyło łącznie 11 strażaków. Akcja zakończyła się o godzinie 8:03. Przyczyny i dokładne okoliczności tego tragicznego zdarzenia ustala Policja.
24@bialystokonline.pl